Iwonka Iwonicz od siedmiu kolejek nadal nie pokonana, fantastyczna seria zwycięstw trwa na dobre. Tym razem to lider rozgrywek Wisłok Krościenko Wyżne musiał uznać wyższość Iwonki i stracił swoją świetną serię zwycięstw. Mecz w pierwszych minutach należał do drużyny gości, to oni przejęli inicjatywę dwu krotnie zagrażając naszej bramce ale nie skutecznie. Natomiast piłkarze Iwonki w początkowej fazie meczu jakby byli zestresowani faktem że grają mecz z liderem rozgrywek. Było widać brak organizacji gry, szybkie straty piłki, nerwowość. Po upływie ok.10 minut gry, Iwonka zaczęła grać, wyglądało to już znacznie lepiej niż na początku meczu. Efektem tego była świetnie rozegrana akcja, piłkę z rzutu autowego wprowadzał do gry Konrad Bołd do Jakuba Zimy, ten zauważył na ok. 30 metrze w środkowej części boiska niepilnowanego Oskara Baczka i zagrał mu piłkę. Oskar w pełnym biegu wbiegł w 15 metr pola karnego i oddając płaski strzał po ziemi pokonuje bramkarza gości dając prowadzeni swojej drużynie 1:0. Pomimo straty gola, piłkarze z Krościenka dążyli do szybkiego wyrównania, lecz piłkarze z Iwonicza dobrze przeszkadzali rywalom i umiejętnie rozbijali ich ataki. W 39 minucie po silnym kopnięciu piłki przez zawodnika z Krościenka w twarz został trafiony nią nasz zawodnik Bartłomiej Rogowski. Niestety nie pojawił się już na murawie ponieważ kontuzja okazała się zbyt poważna(dotyczy to okolicy oka). Pomimo jeszcze kilku akcji gości pierwsza połowa kończy się wygraną gospodarzy. Warto napisać, że pierwszą połowę zawodnicy z Krościenka grali z sprzymierzeńcem jakim okazał się silnie wiejący wiatr. Tym samy wielki szacunek dla drużyny z Iwonicza która włożyła mnóstwo sił w tą pierwszą połowę meczu grając pod wiatr. Druga połowa to już zdecydowanie lepsza gra piłkarzy Iwonki. Wiele składnych akcji, wygrywanych pojedynków główkowych pozwoliło na bardziej płynną grę. Natomiast u piłkarzy gości zaczęła się wkradać nerwowość. wiele podań przerywali piłkarze gospodarzy a tym samy stwarzali oni sobie sytuacje do wyprowadzania szybkich kontrataków. W 82 minucie tuż przy linii bocznej boiska na wysokości 16 metra pola karnego gości, sfaulowany został zawodnik gospodarzy Marcin Kenar. Piłkę ustawił Tymoteusz Kochanik, gwizdek sędziego i fantastyczny strzał w długi róg bramki, bramkarz z Krościenka bez szans, GOL dla Iwonki 2:0. W tym momencie piłkarze z Iwonicza bliscy są wygrania kolejnego już siódmego ligowego meczu i to z dotychczasowym liderem. 8 minut regulaminowego czasu gry + 5 minut doliczonego przez arbitra nie zmieniło już wyniku tego meczu. KONIEC! Tym samy Iwonka Iwonicz tryumfuje. Brawo i gratulacje!
Wielkie słowa uznania dla całej drużyny, wszystkich piłkarzy, trenera. Dziękujemy także włodarzom klubów z Iwonicza i Krościenka Wyżnego za wielki wkład w możliwość przeprowadzenia transmisji z tego meczu oraz firmie Gring Studio która była producentem.
Zarząd, piłkarze, trenerzy, to dzisiejsze zwycięstwo dedykują Panu Stanisławowi Gindzie.
...