Kotwica Korczyna 5-1 Iwonka Iwonicz
1-0 Robert Rachwał 3'
2-0 Robert Rachwał 40'
3-0 Maciej Abratowski 52'
3-1 Sławomir Jurczak 59'
4-1 Tomasz Kolasiński 67'
5-1 Tomasz Kolasiński 90'
Kotwica: Jakub Leszkiewicz - Tomasz Janusz, Konrad Gonet, Łukasz Zych, Paweł Urbanek - Maciej Abratowski (80 Dawid Lenart), Konrad Urbanek, Tomasz Kolasiński, Grzegorz Puk (87 Damian Prajsnar) - Konrad Słowik, Robert Rachwał.
Iwonka: Witold Koza - Maciej Penar (Kamil Zima 46'), Oskar Bączek, Łukasz Łuszcz, Piotr Farion - Damian Wąchała, Jarosław Kielar, Sławomir Jurczak, Krystian Farbaniec, Filip Sołtysik - Jakub Zima.
Żółte kartki: Robert Rachwał, Tomasz Kolasiński, Konrad Słowik, Maciej Abratowski, Dawid Lenart - Piotr Farion.
Czerwona kartka: Filip Sołtysik 60' (za faul).
Sędziował: Rafał Krężałek.
Widzów: ok 300
To, że w ostatniej kolejce rundy jesiennej czeka nas niezwykle ciężkie spotkanie wiedzieliśmy od dawana, ale że zakończy się takim pogromem to mało kto się spodziewał....Tuż przed meczem okazało się, że zabraknie bramkarza G.Kielara, którego zastąpił W.Koza. Tak jak zaczynaliśmy ostatnio drugie połowy, zaczęliśmy spotkanie w Korczynie - czyli beznadziejnie. 3 minuta Rachwał wpada w pole karne uderza po długim rogu i 1-0 dla Kotwicy. W 7 minucie groźnym uderzeniem odpowiedział J.Kielar ale obronił Leszkiewicz. Później gospodarze mieli dwie doskonałe okazje do zdobycia bramki i obydwie miał strzelec bramki Rachwał. Za pierwszym razem piłka minimalnie minęła światło bramki za drugim razem sytuacje sam na sam broni W.Koza. Później lekką przewagę osiągnęła Iwonka i groźnie uderzał J.Zima i S.Jurczak ale w obydwu przypadkach piłka szybowała obok bramki. Najlepszą okazję nasza drużyna miała w 37 minucie po pięknym uderzeniu Farbańca, które wylądowało na słupku. W 40 minucie strata w na 30 metrze którą bezlitośnie wykorzystuje Rachwał i mamy 2-0. Po przerwie Iwonka ruszyła do odważnych ataków i w 48 minucie J.Zima uderzył z wolnego ale dobitka Jurczaka poszybowała minimalnie nad poprzeczką. Następnie groźnie uderzali F.Sołtysik i K.Farbaniec, Gdy wydawało się, że bramka dla Iwonki jest kwestią czasu Słowik wrzuca z rożnego, błąd popełnia Koza i z najbliższej odległości piłkę do siatki wpycha Abratowski. Odpowiedź przyjezdnych była natychmiastowa, kiedy to po rzucie rożnym w zamieszaniu podbramkowych znajduje się Jurczak i zdobywa bramkę. Dwie minuty później F.Sołtysik za faul bez piłki otrzymuje czerwony kartonik. Do końca spotkania Kotwica zdobywa dwie bramki których autorem był Kolasiński. Zasłużone zwycięstwo Kotwicy a Iwonka po tej porażce spadła na 5 miejsce w tabeli. Teraz długa przerwa zimowa. Może to i lepiej... mamy nadzieję, że na wiosnę będzie lepiej....