Partyzant MAL-BUD1 Targowiska - Iwonka Iwonicz 1:2 (0:1)
0-1 Krystian Farbaniec (24)
1-1 Mateusz Aszlar (60)
1-2 Filip Sołtysik (90+2)
Partyzant: Tomasz Kowalik - Łukasz Leś, Marcin Ginalski, Paweł Tomkiewicz, Mateusz Penar - Wojciech Haznar (46. Maciej Moskal 75. Damian Strączek), Karol Dobrzański, Łukasz Wilk, Szymon Pietruś - Bartosz Subik, Mateusz Aszlar (87. Adrian Rygiel).
Iwonka: Grzegorz Kielar - Maciej Penar, Łukasz Łuszcz, Bartłomiej Rajchel (82. Artur Szajna), Radosław Winiarski (72. Piotr Farion) - Damian Wąchała, Krystian Farbaniec, Jarosław Kielar (66. Kamil Zima), Sławomir Jurczak, Filip Sołtysik - Jakub Zima.
Sędziował: Ireneusz Pazdan (Dębica).
Żółte kartki: Szymon Pietruś, Paweł Tomkiewicz - Bartłomiej Rajchel, Łukasz Łuszcz, Maciej Penar.
Widzów: 150.
relacja w rozwinięciu
Dobry mecz obejrzeli kibice, którzy postanowili sobotnie popołudnie spędzić na stadionie w Targowiskach. Obie drużyny od pierwszego gwizdka próbowały narzucić swój styl gry, co zaowocowało wieloma akcjami pod jedną jak i drugą bramką. Najlepszą okazję na zmianę wyniku już w 7 minucie miał Jakub Zima, jednak głową przestrzelił nad poprzeczką. Gospodarze odpowiadali groźnymi kontrami, które co chwile zagrażały bramce Grzegorza Kielara. Do zmiany wyniku doszło w 24 minucie. Piłkę z rzutu rożnego na 1 słupek zagrywa Jakub Zima, a tam bez przyjmowania uderza Krystian Farbaniec i piłka po rykoszecie wpada do siatki. Do końca połówki wynik nie uległ zmianie, chociaż to Iwonka częściej atakowała próbując wykorzystać podłamanie gospodarzy.
Druga połówka to tradycyjnie dla naszego zespołu gorszy okres gry. Dużo przestrzeni w środku pola pozwalał Karolowi Dobrzańskiemu na posyłanie celnych prostopadłych podań, które napędzały groźne akcję a Grzegorz Kielar miał wiele pracy w bramce. Kiedy wydawało się że wyrównująca bramka jest kwestią czasu perfekcyjny kontratak wykonała Iwonka i powinno być 0:2, jednak piłka o centymetry minęła słupek. To co nie wykorzystane szybko się zemściło i w 60 minucie gospodarze doprowadzili do wyrównania za sprawą Mateusza Aszlara, który wykorzystał prostopadłe podanie i pięknym strzałem po długim słupku nie dał szans bramkarzowi. Nie minęły 2 minuty a Grzesiek Kielar uratował nasz zespół przed strata kolejnej bramki broniąc w sytuacji sam na sam. Zepchnięta do defensywy Iwonka długo nie mogła pozbierać się stracie gola, a dodatkowo z boiska z powodu kontuzji zejść musiało aż trzech zawodników: kolejno Jarosław Kielar, Radosław Winiarski i Bartłomiej Rajchel, który najprawdopodobniej nie będzie już w tej rundzie do dyspozycji trenera. Zarówno zawodnicy jak i kibice Iwonki wyczekiwali na ostatni gwizdek dopisując sobie 1 punkt, gdy nagle w samej końcówce spotkania 60 metrowy rajd prawą stroną przeprowadził Damian Wąchała i ostatkiem sił zagrał na lepiej ustawionego Filipa Sołtysika, który pewnym wykończeniem dał wszystkim sympatykom naszej drużyny wiele radości strzelając na 1:2. Po tej akcji najwięcej pretensji zawodnicy z Targowisk mieli do sędziego, sugerując, że przed kontratakiem był faul na zawodniku przed polem karnym Iwonki.
Iwonka zalicza 1 z 3 egzaminów, które zostały do zakończenia rundy jesiennej. Dzięki tej wygranej i remisie Kotwicy Korczyna nasza drużyna awansowała na 3 miejsce w tabeli tracąc do lidera z Jasła 6 punktów. Cieszą niezwykle ważne 3 punkty i dobra postawa, która pozwala z optymizmem podchodzić do kolejnego meczu w którym zmierzymy się z Skołyszynem na własnym boisku. Mecz odbędzie się w sobotę o godzinie 13:00 i już teraz wszystkich serdecznie zapraszamy.